Krótki sen zwiększa ryzyko przeziębienia

 

Testy przeprowadzone na mężczyznach i kobietach, którzy sypiają sześć lub mniej godzin dziennie, są do czterech razy bardziej podatni na działanie wirusów, w porównaniu do osób które sypiają siedem lub więcej godzin.

Osoby, które śpią zbyt krótko, częściej przeziębiają się. Według badaczy z USA solidna, zdrowa dawka snu jest niezbędna dla prawidłowego funkcjonowania układu odpornościowego.

s

Odkrycia opublikowane w magazynie Sleep bazują przede wszystkich na poprzednich badaniach sugerujących, że osoby śpiące zbyt krótko są bardziej podatne na różnorakie choroby i powracają do zdrowia dłużej niż zazwyczaj.

„Nie tylko czujesz się oszołomiony czy rozdrażniony” mówi Aric Prather, psycholog z University of California w San Fransisco. „Braki snu wpływają także na twoje zdrowie fizyczne.”

s

Naukowcy pozyskali do badań 94 mężczyzn i 70 kobiet, w przeciętnej ich wieku wynoszącej 30 lat. Przez okres 2 miesięcy sprawdzano stan zdrowia uczestników, przeprowadzano z nimi wywiady medyczne, wypełniano kwestionariusze aby zmierzyćich bazowy poziom stresu, temperament i spożycie alkoholu/nikotyny. Wolontariusze przez tydzień nosili specjalne bransoletki zawierające czujniki mierzące długość i jakość snu.

Aby sprawdzić jak oni adzą sobie z infekcjami, zabrano uczestników do hotelu, gdzie podano im krople do nosa zawierające popularnego wirusa przeziębienia. Lekarze monitorowali stan zdrowia pacjentów aby sprawdzić czy wirus przejął kontrolę.

Naukowcy odkryli, że im mniej spali wybrani uczestnicy badania, tym większa była szansa, że zachorują na przeziębienie. Osoby, które spały sześć godzin i krócej w skali doby, były o 4.2 raza bardziej podatne na przeziębienie w porównaniu do osób, które spały siedem godzin i dłużej. Najgorzej wypadały osoby śpiące poniżej pięciu godzin – ich ryzyko było większe o 4.5 raza.

Prather powiedział, że jeśli chodzi o obronę przed wirusem, sen był najważniejszym czynnikiem, pozostałymi były poziom stresu, wiek, edukacja, dochód czy palenie papierosów. „Biorąc pod uwagę wszystkie wymienione czynniki, statystycznie długość snu warunkowała to, czy ktoś będzie chory czy nie.”

Prather dodaje, że więcej badań w tym obszarze pomoże utwierdzić tezę nt snu będącego jednym z najważniejszych czynników dobrego samopoczucia. To szczególnie ważne w czasach kiedy większość społeczeństwa jest zabiegana i pracuje do późna w nocy.

Ostatnie badanie nie było w stanie stuprocentowo potwierdzić, że brak snu powoduje choroby. Możliwe jest, że inny czynnik również wpływa na osłabienie układu odpornościowego, a także na przerywanie snu. „Otwartym pytaniem nadal pozostaje to, czy terapia wydłużająca czas snu jest w stanie wzmocnić układ odpornościowy w walce z infekcjami” piszą autorzy badania.

Derk-Jan Dijk, profesor z Univeristy of Surrey, od lat twierdzi że braki snu wpływają na układ odpornościowy. "Bardz„ możliwym jest, że istnieje tutaj relacja przyczynowo skutkowa” mówi. „Badanie nie jest ostateczne ale z pewnością możemy je dodać do coraz liczniejszej bazy dowodów na to, że sen jest czynnikiem warunkującym zdrowie.”

 

w

 

źródło:theguardian

Podziel się tym postem